Biblijne czarne charaktery: Herod Antypas (cz.1)

Rozpoczynamy kolejny cykl wprowadzeń do modlitwy biblijnej. Jego celem jest bardziej świadome życie oraz podjęcie drogi nawrócenia po to, aby osiągnąć świętość. Cykl „Biblijne czarne charaktery” to zaproszenie do skonfrontowania się z negatywnymi postawami reprezentowanymi przez bohaterów, których spotykamy na kartach Pisma Świętego. Kolejność przedstawianych postaci jest dowolna, całkowicie przypadkowa, poza pierwszą z nich – Herodem Antypasem. Po każdym wprowadzeniu podane będą pytania do codziennego rachunku sumienia, które mają być także inspiracją do podjęcia konkretnych postanowień.

W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen.
Wycisz się i uświadom sobie, że właśnie rozpoczynasz spotkanie z Bogiem.
Proś Ducha Świętego, aby uczynił Cię otwartym na Boże Słowo.
Proś, aby Twoje decyzje, pragnienia, zamiary, myśli i uczucia były w czysty sposób nastawione na szukanie i wypełnianie woli Bożej.
Obraz: wyobraź sobie rozważaną scenę biblijną i wracaj do niej w momentach rozproszeń.

SŁOWO (Łk 23, 8-12)
Na widok Jezusa Herod bardzo się ucieszył. Od dawna bowiem chciał Go ujrzeć, ponieważ słyszał o Nim i spodziewał się, że zobaczy jakiś znak, zdziałany przez Niego. Zasypał Go też wieloma pytaniami, lecz Jezus nic mu nie odpowiedział. Arcykapłani zaś i uczeni w Piśmie stali i gwałtownie Go oskarżali. Wówczas wzgardził Nim Herod wraz ze swoją strażą; na pośmiewisko kazał Go ubrać w lśniący płaszcz i odesłał do Piłata. W tym dniu Herod i Piłat stali się przyjaciółmi. Przedtem bowiem byli z sobą w nieprzyjaźni.

PUNCTA

1. Powierzchowne i płytkie życie
Zauważ, że Herod jest człowiekiem, dla którego liczy się przede wszystkim dobra zabawa i przyjemności. Interesował się Jezusem tylko dlatego, że widział w nim kogoś, kto może mu zapewnić trochę rozrywki. Taka postawa – nastawienie na przyjemności, zabawę, rozrywkę – jest oznaką płytkiego i bardzo powierzchownego życia. Taki styl życia powoduje, że jesteśmy zamknięci na jakiekolwiek świadome życie wewnętrzne i duchowe. Żyjemy wówczas zbyt na zewnątrz, nie wchodzimy w głąb siebie. To z kolei prowadzi do tego, że żyjemy nieświadomi siebie, naszych wewnętrznych postaw i motywacji i właściwie nie mamy kontroli nad naszym życiem.

Czy odnajdujesz się w tej postawie Heroda? Zobacz objawy płytkości i powierzchowności. Zastanów się także nad tym, czy nie stawiasz przyjemności na pierwszym miejscu? Czy potrafisz rezygnować z przyjemności i wygody? Przypomnij sobie sytuacje, które będą dowodem na jedną lub drugą postawę. Czy żyjesz płytko i powierzchownie zajmując się tylko tym, co materialne, widzialne, przyjemne itp.? Czy dajesz sobie czas na zatrzymanie się, refleksję nad sobą i światem, dobrą lekturę, wyciszenie się?

2. Czy Jezus jest interesujący dla Ciebie?
Herod nie jest zainteresowany Jezusem jako nauczycielem, prorokiem, zbawicielem, Bogiem. Widzi w Nim tylko kogoś, kto może zapewnić mu odrobinę dobrej zabawy, rozrywki, przyjemności. Można interesować się Jezusem mając przy tym nieuporządkowane intencje. Czy interesujesz się Jezusem? Ile czasu mu poświęcasz? Czy rozwijasz swoją wiedzę o Nim oraz relację z Nim?

Czego szukasz w modlitwie? Czy tylko załatwienia swoich potrzeb? Czy jesteś zainteresowany tym, co Jezus ma Ci do powiedzenia, czy po prostu zasypujesz Go potokiem słów, próśb, oczekiwań, wyrzutów, pretensji? Ile procent (mniej więcej) czasu Twojej modlitwy to mówienie, a ile słuchanie?

Herod był bardzo blisko Jezusa, ale nie nastąpiła w nim wewnętrzna przemiana. Jak sądzisz, dlaczego? Czy bliskość Chrystusa w Słowie Bożym, na modlitwie i sakramentach przemienia Cię? Spróbuj zobaczyć to na konkretnych przykładach z Twojego życia.

3. Podobny do ojca
Przydomek „Antypas” można przetłumaczyć jako „obraz ojca”, „podobny do ojca”. Kiedy obserwujemy zachowania Heroda (szukanie przyjemności, pogardzanie ludźmi, usuwanie niewygodnych ludzi, egoizm itp.) to słusznie zauważymy, że przecież ktoś go wychował, ukształtował. I być może nie dziwi Cię styl życia Heroda, gdy dowiadujesz się, że jego ojcem był Herod Wielki – człowiek znany z niesprawiedliwości, zabijania niewinnych, także członków swojej rodziny, węszenia wszędzie spisku na swoje życie. Biblia ukazuje go jako człowieka, który wydał rozkaz zabicia niemowląt w Betlejem, bo wśród nich mógł być ktoś, kto zagrażałby jego władzy. Dorastanie w cieniu takiego ojca z pewnością miało wpływ na Heroda Antypasa.

Zastanów się, w czym jesteś podobny do swoich rodziców. Jakie cechy negatywne i pozytywne od nich przejąłeś? Jakich cech im zazdrościsz (w dobrym tego słowa znaczeniu)? Jakich cech, które masz od nich, chciałbyś się pozbyć? Przyjrzyj się temu, w jaki sposób ukształtowała Cię Twoja rodzina (rodzice, rodzeństwo, bliscy). Zobacz to, co piękne, dobre, budujące oraz to, co słabe, bolesne. To wszystko miało (i być może nadal ma) na Ciebie wpływ. Wypowiedz to wszystko przed Bogiem: opowiedz Mu o swojej wdzięczności za swoich bliskich oraz o swoim żalu z powodu tego, co było nie tak.

Przeszłość bardzo często ma na nas wpływ, zwłaszcza zranienia, których doznaliśmy od najbliższych. Opowiedz Jezusowi o największych ranach, jakie Ci zadano. Zastanów się, jakie Twoje wady i przekonania o sobie i świecie urosły na tych zranieniach. Szatan wykorzystuje nasze zranienia jako słabe punkty, przez które łatwiej mu na nas wpływać.

Uświadom sobie, że masz Ojca w niebie, który również Cię kształtuje. Spróbuj przypomnieć sobie kilka najważniejszych momentów, przez które Bóg Cię kształtował. Pamiętaj, że także ten cykl wprowadzeń do modlitwy jest kolejną sytuacją, poprzez którą Bóg pragnie w Tobie coś niszczyć i zbudować.

Na koniec porozmawiaj z Jezusem o swoich odkryciach, uczyń postanowienie.
Ojcze nasz…

Pytania do codziennego rachunku sumienia (pytania te mogą Ci pomóc sformułować postanowienie, które będziesz wykonywał przez najbliższe dwa tygodnie):
a) Czy żyjesz płytko i powierzchownie?
b) Jakie miejsce w Twoim życiu zajmują rozrywka, zabawa i przyjemności?
c) Czy określiłbyś siebie jako człowieka, który na pierwszym miejscu stawia szukanie przyjemności i wygody?
d) Czy poświęcasz choć trochę czasu na wyciszenie i refleksję nad sobą?
e) Czy sięgasz po rzeczy, które mogą Cię pogłębić (dobra lektura, wartościowy film i muzyka, Pismo Święte, adoracja itp.)?
f) Czy Twoja modlitwa jest tylko koncertem życzeń?
g) Czy starasz się świadomie przeżywać sakramenty, zwłaszcza Eucharystię i sakrament pokuty, przygotowując się do nich wcześniej, zachowując skupienie i myśląc o tym, co się dzieje podczas ich sprawowania?
h) Czy jesteś świadomy siebie – czy znasz siebie, swoje wady i zalety, mechanizmy, które Tobą kierują? Czy jesteś świadomy zranień, których doznałeś od ludzi i czy zauważasz wpływ innych ludzi na siebie?

Michał Mazur CSMA

Inne artykuły autora

Biblijne czarne charaktery: uczeni w Piśmie i faryzeusze (cz.3)

Biblijne czarne charaktery: uczeni w Piśmie i faryzeusze (cz.1)