Usiłujcie zachować jedność Ducha - 21 września

(Ef 4, 1-7. 11-13) Bracia: Zachęcam was ja, więzień w Panu, abyście postępowali w sposób godny powołania, do jakiego zostaliście wezwani, z całą pokorą i cichością, z cierpliwością, znosząc siebie nawzajem w miłości. Usiłujcie zachować jedność Ducha dzięki więzi, jaką jest pokój. Jedno jest Ciało i jeden Duch, bo też zostaliście wezwani do jednej nadziei, jaką daje wasze powołanie. Jeden jest Pan, jedna wiara, jeden chrzest. Jeden jest Bóg i Ojciec wszystkich, który jest i działa ponad wszystkimi, przez wszystkich i we wszystkich. Każdemu zaś z nas została dana łaska według miary daru Chrystusowego. On też ustanowił jednych apostołami, innych prorokami, innych ewangelistami, innych pasterzami i nauczycielami, aby przysposobili świętych do wykonywania posługi dla budowania Ciała Chrystusowego, aż dojdziemy wszyscy razem do jedności wiary i pełnego poznania Syna Bożego, do człowieka doskonałego, do miary wielkości według Pełni Chrystusa.

Dzisiaj w święto św. Mateusza, Ewangelisty i Apostoła należałoby opisać jego nawrócenie i powołanie. Uczyniłem to już w komentarzu z 5 lipca.

Stąd pragnę podjąć refleksję nad Pierwszym Czytaniem z Listu Świętego Pawła Apostoła do Efezjan.

Czytamy tam:

„Zachęcam was ja, więzień w Panu, abyście postępowali w sposób godny powołania, do jakiego zostaliście wezwani, z całą pokorą i cichością, z cierpliwością, znosząc siebie nawzajem w miłości. Usiłujcie zachować jedność Ducha dzięki więzi, jaką jest pokój.”

1. Pragnienie Jezusa jedności: w małżeństwach, w rodzinach, czy we Wspólnotach zakonnych wypływa z krzyża.

Znaczenie słowa „pragnę”, które Pan Jezus wypowiedział na krzyżu, a zapisał je św. Jan, wyjaśnił nam Ewangelista w siedemnastym rozdziale swojej Ewangelii, cyt.:

„Nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie; aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał.” (J 17, 20-21).

Głęboki komentarz do tego fragmentu Ewangelii Janowej znalazłem w Encyklice „Ut unum sint”, św. Jana Pawła II.

Czytamy tam, cyt.:

„Bóg pragnie jedności całego rozproszonego rodzaju ludzkiego. Dlatego zesłał swego Syna, aby umierając za nas i zmartwychwstając, obdarzył nas swoim Duchem miłości. (Rz  5,5)

W przeddzień ofiary krzyżowej sam Jezus modli się do Ojca za swoich uczniów i za wszystkich wierzących w Niego, aby byli jedno, jedną żywą wspólnotą. (J17,21).

Wynika stąd nie tylko obowiązek dążenia do jedności,

ale także odpowiedzialność wobec Boga i wobec Jego zamysłu,

spoczywająca na tych, którzy przez Chrzest stają się Ciałem Chrystusa — Ciałem, w którym winny się w pełni urzeczywistniać pojednanie i komunia.”( Ut unum sint…6).

2. Spoczywa na nas wszystkich, jak przeczytaliśmy OBOWIĄZEK I ODPOWIEDZIALNOŚĆ  w dążeniu do jedności.

Kiedy rozmawiam z małżonkami, którzy chcą odejść od siebie, a przez to, chcą złamać przysięgę małżeńską, którą wyrazili w słowach; „do końca życia, na dobre i złe”, zawsze pytam, czy zrobiłeś(aś) wszystko, aby uratować tę więź jedności w małżeństwie.

Zadaje również pytanie, czy kiedy staniesz przed Bogiem, będziesz mogła powiedzieć, że walczyłaś (eś) do końca o swoje małżeństwo, aby pragnienie Jezusa: „Co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela”(Mt 19,6) uratować!

3. Mamy jednego, najgroźniejszego przeciwnika w dążeniu do jedności, a jest nim Diabeł.

Diabeł, w j. grec. w bezokoliczniku brzmi „diaballein”, co oznacza ODDZIELAĆ.

To on właśnie codziennie wszystko czyni, aby nas wrogo nastawić do siebie, sam zaś stoi z boku i się cieszę, kiedy nawzajem zaczynamy się przeklinać.

Kiedy byłem egzorcystą rozkazałem demonowi powiedzieć, dlaczego tak przeklina ludzkość. On mi odpowiedział: „Ja nie przeklinam, ja uczę przeklinać”.

A kiedy rozkazałem mu powiedzieć - a ty, co czynisz, odpowiedział: „ Ja wsysam jad: złości, gniewu, szyderstwa i nienawiści.”

Małżonkowie często zapominają, co powiedzieli w ramach przysięgi: „Tak nam dopomóż Panie Boże wszechmogący w Trójcy Jedyny i wszyscy święci.”

Kiedy brakuje w małżeństwie wspólnej modlitwy, również i w zakonach i w kapłaństwie, tracimy moc i więź miłości płynącej od Trójcy świętej oraz przez brak różańca pomocy Niepokalanej, która mocą naszego różańca związuje złego i czyni go nieskutecznym w działaniu .

Sama Matka Boża, tak o tym mówi:

„Skutkiem odmawiania Różańca Świętego jest uwięzienie szatana, to znaczy, uniemożliwienie mu działania, zmniejszanie i coraz większe osłabienie siły jego diabelskiej władzy. Dobrze odmawiany różaniec zadaje potężny cios potędze zła i powoduje zawalenie się części jego królestwa.”(St. Gobbi, Do kapłanów…, Anioł niosący klucz i łańcuch, nr.479)

4. Dalej papież kieruje do nas ważne pytanie:

„Czyż jest możliwe, byśmy pozostawali podzieleni, jeżeli przez Chrzest zostaliśmy „zanurzeni” w śmierci Chrystusa, to znaczy w tym właśnie akcie, przez który Bóg za sprawą Syna obalił mury podziałów?

 Podział :

- „jawnie sprzeciwia się woli Chrystusa,

-  jest zgorszeniem dla świata,

- i przy tym szkodzi najświętszej sprawie przepowiadania Ewangelii wszelkiemu stworzeniu”. (Ut…6).

Czy sobie zdajemy sprawę, czym tak naprawdę gorszymy ludzi – PODZIAŁEM:

- w relacjach małżeńskich, wyrażających się chęcią dominacji i podważaniem własnego autorytetu,

- wyrażającym się w braku szacunku kapłanów do siebie, na plebaniach i we Wspólnotach zakonnych,

- w pracy, wyrażający się w braku troski o dobro dzieci i młodzieży wśród nauczycieli, w braku troski o dobro pacjenta wśród lekarzy i w różnych innych środowiskach publicznych, wychowawczych, społecznych.

Zakończę tę refleksję słowami św. Jana Pawła II:

„Ta jedność, którą Pan dał swemu Kościołowi i którą pragnie ogarnąć wszystkich, nie jest czymś mało istotnym, ale stanowi centralny element Jego dzieła.

 Nie jest też drugorzędnym przymiotem wspólnoty Jego uczniów, lecz należy do jej najgłębszej istoty. Bóg pragnie Kościoła, ponieważ pragnie jedności, i właśnie w jedności wyraża się cała głębia Jego agape - miłości.

Wierzyć w Chrystusa:

-  znaczy pragnąć jedności;

- pragnąć jedności znaczy pragnąć Kościoła;

- pragnąć Kościoła znaczy pragnąć komunii łaski, która odpowiada zamysłowi Ojca, powziętemu przed wszystkimi wiekami.

Taki właśnie jest sens modlitwy Chrystusa: „ut unum sint”. (Ut unum sint…9).

Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem będą nazwani synami Bożymi. Amen.

Inne artykuły autora

Spotkanie ze Zmartwychwstałym

Kerygmat apostolski

Od Emaus do Jerozolimy