Michalici

Śp. ks. Kazimierz Rachwał (1953-2020)

27-12-2020

facebook twitter
W liturgiczne święto św. Szczepana, 26 grudnia, w Domu Macierzystym michalitów w Miejscu Piastowym, odszedł do wieczności śp. ks. Kazimierz Rachwał.

Przeżył 67 lat, jako zakonnik 48 lat, a jako kapłan 40 lat. Prawie przez całe swoje kapłaństwo (34 lata) pracował jako misjonarz w Paragwaju i Argentynie.

Urodził się 20 października 1953 r. w Zmiennicy na Podkarpaciu. Od piętnastego roku życia, tj. od rozpoczęcia nauki w Niższym Seminarium Duchownym w Miejscu Piastowym, w 1968 r., związany był ze Zgromadzeniem Św. Michała Archanioła. Formację zakonną rozpoczął w nowicjacie w Pawlikowicach, w 1970 roku. Pierwszą profesje złożył 15 sierpnia 1972 r., a wieczystą 15 sierpnia 1976 r. Studia filozoficzno-teologiczne, w latach 1974-1980, odbywał w Instytucie Teologicznym Księży Misjonarzy w Krakowie. Święcenia kapłańskie przyjął z rąk Ks. Abpa Ignacego Tokarczuka, w dniu 4 maja 1980 r., w Miejscu Piastowym. Po dwóch latach pracy duszpasterskiej w Toruniu, został wysłany do pracy w parafii pw. św. Jadwigi w Bonn (Niemcy). Jednak kierowany pragnieniem pracy misyjnej, już w 1984 r., wyjechał do Paragwaju. Spełniał obowiązki proboszcza w La Rioja – Argentyna (1986-1989), w Posadas – Argentyna (1989-2002), w Natalicio Talavera – Paragwaj (2002-2007). Przez 10 lat służył współbraciom w Delegaturze Paragwajsko-Argentyńskiej jako przełożony całej Delegatury i przełożony domu zakonnego w Posadas (1992-2002). Przez ostatnie 11 lat pracy w Prowincji Paragwajsko-Argentyńskiej (2007-2018), pełnił posługę ojca duchownego w seminaryjnym domu zakonnym w Ñemby – Paragwaj.

Ze względu na pogarszający się stan zdrowia, w 2018 r. powrócił do Polski. Do chwili śmierci przebywał w Macierzystym Domu naszej rodziny zakonnej w Miejscu Piastowym.

Uroczystości pogrzebowe odbędą się we wtorek 29 grudnia 2020 r. o godz. 11.00, w Sanktuarium Św. Michała Archanioła i bł. ks. Bronisława Markiewicza w Miejscu Piastowym. Zmarły spocznie w grobowcu zakonnym na miejscowym cmentarzu. 

Odszedł gorliwy misjonarz, zawsze wierny swojemu kapłańskiemu i zakonnemu powołaniu, człowiek o pogodnym, radosnym i życzliwym usposobieniu; cierpliwy w dźwiganiu krzyża postępującej choroby.  

Wdzięczni za wszelkie dobro, które za pośrednictwem śp. ks. Kazimierza stało się naszym udziałem oraz udziałem wiernych Ameryki Południowej, prosimy Jezusa Nowonarodzonego, aby przyjął go do grona zbawionych, radujących się z przyjścia Zbawiciela na ziemię.