Alleluja, chwalcie Pana!

facebook twitter

21-06-2022

W Psalmie 150 należy widzieć wielką doksologię, która pod postacią zaproszenia do uwielbiania Boga, zamyka cały Psałterz. Słowem wieńczącym Księgę Psalmów okazuje się hebrajski czasownik liczby mnogiej, w trybie rozkazującym: halelû, „chwalcie”, pochodny od czasownika pi. hālal, „chwalić”, „sławić”, „wysławiać”, „radować się”, „wołać radośnie”. W liturgii występuje on zwykle wraz z Bożym imieniem JHWH, w formie skróconej Jāh, stąd mamy halelû Jāh, „chwalcie Pana”. Jest to uroczyste wezwanie ludu Bożego, by czcił i wielbił JHWH, Boga Izraela. W naszym psalmie, który liczy zaledwie sześć wersetów, wezwanie halelû, pojawia się aż dwanaście razy. „Niczym trwająca bez końca muzyka i śpiew, wydaje się ono nigdy nie milknąć, podobnie jak sławne alleluja w Mesjaszu Haendla” (por. Jan Paweł II – Benedykt XVI rozważają psalmy, Rosikon Press, Warszawa 2006, s. 474).

1. Psałterz i jego znaczenie 
2. Miejsce chwały
3. Motywy chwały
4. Narzędzia chwały
5. Chwała jaką powinno się oddawać Bogu
6. Miejsce, motywy i narzędzia chwały u chrześcijanina

                

Psałterz i jego znaczenie

    Najpierw powiemy kilka słów na temat Psałterza. Jest on księgą modlitw ludu Starego Przymierza, bardzo przez nich cenioną i używaną. Także dla nas chrześcijan Psałterz stał się umiłowaną księgą modlitwy. Św. Ambroży podkreślał, że z całego Pisma Świętego tchnie duch Boży i dobroć Boża, ale szczególnie „ze słodkiej księgi Psalmów” i wyjaśniał: „Psalmy są błogosławieństwem dla wiernych, chwałą dla Boga i radosnym wyznaniem wiary”. 
    Tę świętą księgę otwiera psalm mądrościowy, który jest tryumfalną bramą do Psałterza. Zapowiada on, jakim stanie się człowiek, ten, który się modli, że stanie się szczęśliwy, błogosławiony (Ps 1, 1). Natomiast księgę zamyka hymn, który wielokrotnie zaprasza wiernych do uwielbiania Boga (Ps 150). Psalmista wciela się tu poniekąd w rolę dyrygenta i dyryguje wspaniałą „orkiestrą”, której muzykantami są mieszkańcy Nieba i Ziemi oraz cały Kosmos. Oni razem tańczą, śpiewają, grają na cześć JHWH, Boga Izraela. Dla zwykłego śmiertelnika nie jest to możliwe, ale poeta wszystko potrafi, umie bowiem harmonijnie połączyć śpiewy anielskie ze śpiewem ptaków i kwilenie niemowlęcia z łkaniem jego matki.
    Podobne wezwania do tańca, śpiewu i muzyki znajdują się w wielu psalmach. I tak w Psalmie 98 czytamy: „Śpiewajcie Panu pieśń nową, / albowiem cuda uczynił. (…) Radośnie wykrzykuj na cześć Pana, cała ziemio, / cieszcie się i weselcie, i grajcie. / Śpiewajcie Panu przy wtórze cytry, / przy wtórze cytry i przy dźwiękach harfy, / przy graniu trąb i głosie rogu ‒ / radujcie się przed obliczem Pana, Króla!” (w. 1.4-6).
    Psalm 150 cechuje zadziwiająca prostota i przejrzystość. Składa się on z dwunastu wezwań do chwalenia i uwielbiania Boga. Rozpoczyna go i kończy wezwanie halelû Jāh, „chwalcie Pana” (w. 1.6). Następnie mamy wezwanie halelû ՚ēl, „chwalcie Boga” (w. 1) oraz dziewięć wezwań halelûhû, „chwalcie Go” (w. 1.2.2.3.3.4.4.5.5). Wystarczy jedynie przyjąć ufnie i ochotnie te wezwania, i z prostotą wprost dziecięcą, sławić Pana. Imię Boże Jah (skrót od JHWH), wskazuje na Boga Izraela jako Pana narodu wybranego, który wszedł w jego konkretną historię, który widział jego cierpienia i wybawił z niewoli egipskiej (por. Wj 3, 1-22). A więc JHWH, Bóg Izraela, jawi się jako Bóg, który stoi obok człowieka, zwłaszcza w chwilach jego prób i cierpień. Natomiast imię ՚ēl, „Bóg” jest skrótem od Bożego imienia Elohim. Jest to archaiczna nazwa Boga i wskazuje na Boga Izraela jako Boga Najwyższego, Wszechmocnego, Stwórcę nieba i ziemi.  
 Na początku Psalmu 150 są przedstawione dwa zasadnicze aspekty tajemnicy Boga. Jest On ukazany jako transcendentny, tajemniczy, niedosiężny. Jego królewskim mieszkaniem jest niebiańska „świątynia”, „ogromny Jego nieboskłon” (w. 1b), przypominający potężną królewską twierdzę, niedostępną dla człowieka. Jednakże pomimo tej „niedostępności” Bóg jest blisko człowieka – jest obecny w świątyni jerozolimskiej i uczestniczy w historii swego narodu poprzez „potężne Jego czyny” (w. 2). Tak więc między niebem i ziemią nawiązuje się swego rodzaju wymiana, dzięki której działania Boże spotykają się z pochwalną pieśnią wiernych. Liturgia jednoczy ze sobą dwa sanktuaria – ziemską świątynię oraz nieskończone niebo, Boga i człowieka, czas i wieczność. Podczas modlitwy w pewien sposób wznosimy się ku Bożemu światłu, a jednocześnie odczuwamy, że Bóg zstępuje ku nam, akceptując nasze ograniczenia, by nas słuchać i do nas mówić, spotykać nas i zbawiać (por. Jan Paweł II – Benedykt XVI, dz. cyt. s. 476). 

Miejsca chwały 

    W Psalmie 150 są ukazane dwa miejsca chwały, gdzie szczególnie należy uwielbiać Boga: świątynia i nieboskłon. Najpierw wymieniona jest świątynia, gdyż to miejsce święte symbolizuje obecność Boga pośród ludzi. Jest to poniekąd Jego dom, Jego mieszkanie na ziemi. Rozkaz chwalenia Boga w świątyni jest dany tym, którzy się tam znajdują, a więc kapłanom, lewitom i całemu ludowi Bożemu, który się tam zgromadził na obchody świąteczne.   
    Kolejnym miejscem chwalenia Boga jest nieboskłon. Biorąc pod uwagę specyficzną biblijną kosmologię, należy zauważyć, że nieboskłon jest rozumiany jako „metaliczne sklepienie”, które rozciąga się od tego co nadprzyrodzone, do tego co przyrodzone, a w szczególności oddziela „wody pod sklepieniem od wód ponad sklepieniem” (Rdz 1, 6-7). Ponad tym sklepieniem „[Pan] zbudował na niebiosach pałac wysoki” (Am 9, 6), Jego górną, transcendentną świątynię, gdzie nieustannie jest uwielbiana wielkość i świętość JHWH, Boga Izraela (por. Ps 148, 1-6). Należy zauważyć, że rozkaz uwielbiania Boga w górnej świątyni jest dany „aniołom”, „wszystkim Jego zastępom”, „słońcu i księżycowi”, „wszystkim gwiazdom świecącym’’, „niebiosom najwyższym” i „wodom, co są ponad niebem” (Ps 148, 2-4). Widocznie stanowią one część składową tego „pałacu wysokiego”. Mają one wychwalać „Imię JHWH”, gdyż On je stworzył i rozkazał im wielbić Go „na zawsze, na wieki” (Ps 148, 5-6).
    Toteż Psalm 150 wzywa do chwalenia JHWH, Boga Izraela, nie tylko w świątyni ziemskiej w Jeruzalem i w świątyni niebiańskiej, lecz także w całym kosmosie, który sam w sobie jest dziełem Jego potęgi i hymnem uwielbienia Boga. W końcu, miejscem niesienia Bogu chwały jest cała ziemia, gdzie „wszystko, co żyje” otrzymuje rozkaz chwalenia Boga JHWH (w. 6). Jednym słowem, zaprasza się wszystkich muzyków i wszystkie istoty żyjące do uwielbiania JHWH, Boga Izraela.

Motywy chwały 

    Psalm 150 wskazuje na dwa motywy chwały: „za potężne Jego czyny” i „za wielką Jego potęgę!” (w. 2). Jakie są te Jego potężne czyny? Mowa jest tu o wielkich Bożych działaniach, takich jak: wyzwolenie z niewoli egipskiej; przejście przez Morze Czerwone; zawarcie Przymierza na Górze Synaj; wejście do Ziemi Obiecanej; wzrost i trwanie narodu wybranego przy Bogu przez wieki i pokolenia. Te wielkie czyny JHWH, Boga Izraela, są często wspominane i wychwalane w całym Psałterzu. Na przykład, psalmista w Psalmie 6 mówi: „Zgromił Morze Czerwone i wyschło / i poprowadził ich przez fale jakby przez pustynię. / I ocalił ich z ręki ciemięzcy, / i z ręki przeciwnika uwolnił” (w. 9-10). Stąd on woła w Psalmie 104: „O Boże mój, Panie, Ty jesteś bardzo wielki! / Odziany we wspaniałość i majestat, / światłem okryty jak płaszczem. (…) Jak liczne są dzieła Twoje, Panie! / Ty wszystko mądrze uczyniłeś” (w. 1-2.24).
    Bóg jest wielki, gdyż wielkie są Jego dzieła. Można powiedzieć, że Psalm 150, w swoich słowach jakże prostych, jest wspaniałą syntezą wszystkich psalmów uwielbienia, rozsianych po całym Psałterzu. Zauważono, że w Księdze Psalmów przeważają psalmy błagalne, zwane także lamentacjami. Przyczyną ich powstawania były różnego rodzaju cierpienia lub nieszczęścia, ale stopniowo, z upływem czasu, zaczęło się pojawiać coraz więcej psalmów dziękczynnych, psalmów uwielbienia, wyrażających wdzięczność wobec Boga za otrzymane od Niego dobrodziejstwa. Jednym słowem, w Psałterzu przechodzi się od qînah, „próśb” i „błagań” do tehillah, „uwielbienia” i „chwały”. 
    Taka oto stąd płynie lekcja na „pożegnanie” z Psałterzem: należy wchodzić coraz to bardziej w duchową dojrzałość, którą cechuje przechodzenie od modlitwy błagalnej do modlitwy uwielbienia. Od tej chwili powinna królować w nas czysta modlitwa uwielbienia, dziękczynienia, celebrowanie chwały Pana, przede wszystkim dlatego, że Bóg jest, że On istnieje, że daje się nam poznawać i kochać. I tutaj mamy do naszej dyspozycji w Psałterzu różnego rodzaju hymny, które sławią Boga za Jego dzieło stworzenia i za Jego niezwykłe czyny, dokonywane w przyrodzie i w dziejach ludzkich, zwłaszcza w dziejach Izraela. Temu mogą służyć także psalmy mądrościowe, zwane także dydaktycznymi, które zostały opracowane w trosce o przekazanie wiernym różnego rodzaju pouczeń. 
    Ostatnim słowem modlitwy powinno zawsze być „Alleluja”, jak to mamy w niebiańskiej liturgii Apokalipsy św. Jana: „Potem usłyszałem jak gdyby głos donośny wielkiego tłumu w niebie, mówiący: «Alleluja! Zbawienie i chwała, i moc u Boga naszego, bo wyroki Jego prawdziwe są i sprawiedliwe (…). Amen! Alleluja!» I dobył się głos od tronu, mówiący: «Chwalcie Boga naszego, wszyscy Jego słudzy, którzy się Go boicie, mali i wielcy! (…) Alleluja, bo zakrólował Pan Bóg nasz, Wszechmogący. Weselmy się i radujmy, i oddajmy Mu chwałę»” (Ap 19, 1-7a).

Narzędzia chwały

    Psalm 150 wylicza siedem instrumentów muzycznych, jakie używano podczas liturgii świątynnej. Są to rogi, harfy, cytry, bębny, struny, flety i cymbały. Są one wyliczone w pewnym porządku. Jako pierwszy jest wymieniony šôpār, „róg”. Rogi lub trąby były używane przez kapłanów. Dźwięki tych instrumentów są wstrząsające, przenikliwe. Są ubogie, ale pozostawiają mocne wrażenie. Stąd róg był również instrumentem wojennym, sygnałowym, służył do wydawania rozkazów lub ceremonialnym, używanym podczas intronizacji króla (por. 1 Krl 1, 34.39). Był także instrumentem alarmowym (por. Jl 2, 1; Am 3, 6).  
    Kolejne wymienione instrumenty to nēbel, „harfa” i kinnôr, „lira”. Były one używane przez lewitów. Zwykle posiadały one po dziesięć lub dwanaście strun. Kinnôr był bardzo wytworny, a nēbel przysadzisty, podobny do worka. W rzeczy samej oba instrumenty są lirami, z tym że nēbel był lirą większą, o większej ilości strun, grubszych i strojonych niżej niż struny kinnôr.  
     Pozostałe instrumenty to tōp, „tamburyn”, „bęben”, mēn, „struny”, ՙûgāb, „flet” i şeleşelîm, „cymbały”. Tamburyn i bęben to typowo kobiece instrumenty, które służyły jako akompaniament do tańca i śpiewu. W Księdze Wyjścia czytamy, że jak tylko Izraelici przeszli przez Morze Czerwone, to „Miriam prorokini, siostra Aarona, wzięła bębenek do ręki, a wszystkie kobiety szły za nią w pląsach i uderzały w bębenki. A Miriam intonowała im: «Śpiewajmy pieśń chwały na cześć Pana, / bo swą potęgę okazał, /gdy konie i jeźdźców ich / pogrążył w morzu»” (15, 20). A zatem nie tylko różne instrumenty, ale także māhôl, „tańce”, służyły ludowi Bożemu do niesienia Bogu chwały podczas liturgii świątynnej. Bębny wymagały dużych umiejętności, gdyż należało umieć wydobywać z nich całe bogactwo brzmień i rytmów. 
    Co do instrumentów strunowych to należy przypuszczać, że chodzi tu o wiolę i lutnię. Oba są instrumentami szarpanymi. Wszyscy ludzie brali udział w liturgii świątynnej. Nie jest tak, że ktoś jeden gra lub śpiewa, a pozostali słuchają, ale wszyscy uczestnicy liturgii angażują się w niesienie Bogu chwały. Każdy wypowiadał siebie przed Bogiem, tak jak mu to było dozwolone i jak potrafił.
    Przez wyliczenie instrumentów dętych, strunowych i perkusyjnych są ukazane wszystkie możliwe sposoby ówczesnego człowieka wyrażania ciałem, rękami, ustami, instrumentami chwały Bogu Najwyższemu. Możemy powiedzieć, że Psalm 150, swoimi słowami, swoją kompozycją, swoimi obrazami, zamyka Psałterz chwałą kultyczną i kosmiczną; zarazem podkreśla, jaką zasadniczą postawę powinien mieć człowiek przed Bogiem. Tę postawę ukazuje bardzo wymownie List św. Pawła do Efezjan, gdzie jest powiedziane, że Bóg stworzył nas po to, „byśmy istnieli ku chwale Jego majestatu” (1, 12). A więc niesienie Bogu chwały jest szczególnym powołaniem i zadaniem każdego człowieka, zadaniem stworzenia wobec swego Stwórcy.  

Chwała jaką powinno się oddawać Bogu

    Pismo Święte i Tradycja Kościoła głosi, że świat został stworzony dla chwały Bożej. Bóg stworzył wszystko – wyjaśnia św. Bonawentura – „nie po to, by powiększyć swoją chwałę, ale by ją ukazać i udzielić jej”. A więc chwałą Boga jest to, by dokonywało się ukazywanie i udzielanie Jego dobroci. Człowiek, jako istota rozumna, bardziej aniżeli inne stworzenia ziemskie, jest uzdolniony tę dobroć Boga dostrzegać i z niej korzystać. Stąd św. Paweł nalega, by całe nasze życie stawało się nieustannym hymnem uwielbienia, „rozumną służbą Bogu” (Rz 12, 1). Wówczas człowiek i całe jego życie – jak poucza św. Ireneusz – będzie „chwałą Boga”. Celem zaś ostatecznym człowieka jest to, by Bóg, Stwórca wszystkiego, był „wszystkim we wszystkich” (1 Kor 15, 28).
    30 kwietnia 1951 roku umierał w Nagasaki japoński bohater narodowy, lekarz, Paweł Takashi Nagai, dziekan Radiologii na Uniwersytecie w Nagasaki, który z narażeniem własnego życia ratował ofiary po wybuchu bomby atomowej. W jednej ręce trzymał różaniec przysłany mu przez Papieża, a w drugiej krzyż podany mu przez syna. Uroczysty pogrzeb odbył się 14 maja. Na minutę zatrzymały się tramwaje, samochody, rowery; zatrzymała się praca w fabrykach, w biurach, w sklepach, na roli. Ludzie pozostali w bezruchu tam, gdzie zatrzymał ich przeraźliwy dźwięk syreny. Umierał w czterdziestym trzecim roku życia. Patrząc na krzyż zawieszony na ścianie, powiedział: „Z moim Krzyżem na ścianie nie mam potrzeby niczego więcej. Kiedy się modlę, czuję się najbogatszym człowiekiem na świecie” (por. Ks. H. Skoczylas CSMA, Perły ze świata Aniołów, Marki 2021, s. 343-349).       

Miejsce, motywy i narzędzia chwały u chrześcijanina

    Jakie jest miejsce chwały, w którym chrześcijanie oddaje cześć Bogu? Nie jest to już więcej świątynia jerozolimska, ale Jezus Chrystus, świątynia Ojca. W Jezusie Chrystusie my chwalimy Ojca. On jest mistycznym miejscem uwielbienia Boga, stąd w liturgii Mszy świętej modlimy się: „Przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie, Tobie Boże, Ojcze Wszechmogący (…) wszelka cześć i chwała”. W Chrystusie posiadamy miejsce niesienia Bogu doskonałej chwały.
    Kolejnym miejscem niesienia Bogu chwały jest Kościół święty, czyli wszyscy, którzy poprzez Chrzest święty, zostali wszczepieni w Chrystusa, jak gałązki winne w krzew winny (por. J 15, 1-11). A więc i każdy z nas „trwając w Nim”, z Nim i przez Niego staje się miejscem, niesienia Bogu doskonałej chwały. Dzięki Jezusowi i Kościołowi, który jest Jego Mistycznym Ciałem, także i budowle sakralne stają się miejscem chwały. W końcu, i nasze domy, nasze miejsca pracy, mogą i powinny brać udział w chwale niesionej Bogu.
    Jakie są motywy chwały, czyli za co w szczególny sposób chrześcijanin uwielbia Boga? Nade wszystko uwielbia Go za dzieło stworzenia i odkupienia. Szczegółowo te motywy wyliczają prefacje Mszy świętej i prośby w Liturgii godzin. Na przykład, w Liturgii godzin modlimy się: Chwała Tobie, Panie, za stół Ciała i Krwi Chrystusowej…; Chwała Tobie, Panie, za stół Twojego Słowa, zastawiony dla nas przez Apostołów…; Chwała Tobie, Panie, za Twój święty, zbudowany na fundamencie Apostołów, Kościół…; Chwała Tobie, Panie, za sakramenty chrztu i pokuty, które powierzyłeś Apostołom, bo przez nie oczyszczasz nas z wszystkich grzechów. Każdy z nas może mieć coś w rodzaju „własnej prefacji” i w niej dziękować dobremu Bogu za liczne Jego dary. 
    Jakie są narzędzia chwały, poprzez które chrześcijanin oddaje cześć Bogu? Przede wszystkim jest nim nasze ciało, żywy „przybytek Ducha Świętego” (1 Kor 6, 19). Tymi narzędziami są nasze usta, ręce i to wszystko, co tworzymy. A dla osób związanych z Bogiem poprzez dar życia zakonnego, jest nią konsekracja zakonna, która powinna być dla nich coraz to bardziej narzędziem doskonałej chwały niesionej Bogu, czynić ich dla Boga „ofiarą żywą, świętą, Bogu miłą, jako wyraz [ich] rozumnej służby Bożej” (Rz 12, 1).

Zakończenie

Jan Paweł II w komentarzu do Psalmu 150 zamieścił bardzo ważne przesłanie, które powinno zapaść każdemu człowiekowi głęboko do serca. Mówi tam: „Trzeba zatem odkryć i stale przeżywać piękno modlitwy oraz liturgii. Należy modlić się do Boga, nie tylko wypowiadając poprawnie formuły teologiczne, ale również w sposób piękny i godny. W związku z tym wspólnota chrześcijańska powinna zrobić rachunek sumienia i postarać się, aby w coraz większym stopniu powracało do liturgii piękno muzyki i śpiewu. Należy usunąć z kultu niekonsekwencje stylu, przestarzałe formy wyrazu, niedbałą muzykę i teksty, które nie odpowiadają wielkości sprawowanego aktu. Znaczące jest w tym kontekście wezwanie zawarte w Liście św. Pawła do Efezjan, by unikać wszystkiego, co jest przesadne i niestosowne, i napełniać usta czystym brzmieniem hymnów liturgicznych: «Napełniajcie się Duchem, przemawiając do siebie wzajemnie psalmami i hymnami, i pieśniami pełnymi ducha, śpiewając i wysławiając Pana w waszych sercach. Dziękujcie zawsze za wszystko Bogu Ojcu w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa» (5, 18-20)” (por. Jan Paweł II – Benedykt XVI, dz. cyt. s. 476-477).