Miłość podąża śladami pokory

facebook twitter

16-03-2023

Na stacjach Drogi Krzyżowej staje człowiek zdumiony uniżeniem Boga. Pyszny człowiek patrzy na pokornego Boga.

Stacja I: Jezus na śmierć skazany

Śmierć ducha – rzecz okrutna, a przyjmowana przez niektórych (wielu?) jako rozwój. Są tacy, i to niemało, którzy się tym szczycą. Niestety, często też słowem, poniżeniem zabiją szacunek do wierzących.

Wiem, Jezu, jak odpowiadasz na taką postawę. Pomóż mi patrzeć z miłością na tych, którzy drwią z mojej wiary.

Stacja II: Jezus bierze krzyż na swoje ramiona

Nie pyta czy warto, czy to się opłaci. Po prostu bierze i idzie. Droga człowieka wzgardzonego, wydawało się, że pokonanego. Co Go popycha do przodu? Miłość do tych, którzy plują, krzyczą, poganiają pejczem.

Wiem, Jezu, że miłość na śmierć nie umiera. Pomóż mi kochać ciężar codziennego obowiązku.

Stacja III: Pierwszy upadek pod krzyżem

Upadek albo pociąga za sobą głębsze nurkowanie w otchłań lub powstanie. Często mówi się, ze należy sięgnąć dna żeby się odbić. Lubimy łatwe recepty i powiedzonka, które uspokajają sumienie. Upadek najczęściej potrzebuje pomocnej dłoni.

Panie, czuję jak mi pomagasz. Pomóż mi zauważać tych, którzy czekają na moją wyciągniętą dłoń.

Stacja IV: Pan Jezus spotyka swoją Matkę

Kiedyś widziałem matki, które czekały na widzenie ze swoimi synami, którzy odbywali wyrok w więzieniu. Synowi upadli i za to odpowiadali. Wiele z tych matek odbywało długa podroż, by zobaczyć, wspomóc syna. Wszystkie miały łzy na policzkach. Ból matki kiedy dziecko błądzi.

Dziękuję, Panie, za Twoją Matkę. Pomóż być wdzięcznym naszym matkom.

Stacja V: Szymon z Cyreny pomaga dźwigać krzyż Jezusowi

Pomoc drugiemu wymaga poświęcenia. Poświęcenia sił, czasu, środków. Ale najtrudniej jest zauważyć krzyż drugiego. Coś co dla mnie jest piórkiem, dla innego może być kamieniem młyńskim.

Czuję, Panie, że pomagasz mi dźwigać moje krzyże. Naucz mnie „szymonować” innym w ich trudach.

Stacja VI: Weronika ociera twarz Jezusowi

Ulga, która przychodzi w niespodziewanym momencie zostawia w duszy ślad twarzy temu, komu się pomogło. Spojrzenie w siebie i wspomnienie ludziom, którym pomogłem to piękne wspomnienie. Oby jak najwięcej.

Dziękuję, Panie, za Twoje łaski. Pomóż mi je dobrze wykorzystać.

Stacja VII: Drugi upadek pod krzyżem

Wcześniej powstał. Wszyscy się cieszyli. A tu znienacka znowu gleba. Piasek w zębach. Ale zawsze jest jeszcze szansa, Nie jedna, nie druga, ale kolejna.

Panie, zawsze, mi wybaczasz. Pomóż mi cenić te często trudne chwile w konfesjonale.

Stacja VIII: Jezus spotyka płaczące niewiasty

Kiedy pojawiają się łzy? Kiedy człowiek się mocno śmieje? Też. Ale częściej kiedy wnętrze boli. Najgorsze są łzy z bezsilności.

Panie, pomóż mi, żebym nie wstydził się łez.

Stacja IX: Trzeci upadek pod ciężarem krzyża

Ciągle sobie powtarzam, ze nigdy więcej i znowu upadam. To słyszą często księża. Ważne jest, żeby poza tym co złego się zrobiło uświadomić sobie, jakie były okoliczności grzechu. Wtedy mając świadomość okoliczności łatwiej nie dopuszczać do tego, co złe.

Dziękuje, Ci Panie, za dar rozumu. Wspomagaj mnie w jego używaniu.

Stacja X: Jezus z szat obnażony

To co najtrudniejsze dla wielu, to opadnięcie masek. Masek twardzieli, super zaradnych. Pycha nakłada na nasze twarze maski, które wydaje się, że pomagają. Jednak uwierają. Pokora zrzuca maski i szaty kłamstwa.

Panie, dziękuję, że przez krzyż uczysz mnie pokory. Pomóż mi zrzucać maski.

Stacja XI: Jezus do krzyża przybity

Niosąc krzyż warto mieć świadomość, że nie jest do zrzucenia, ale na stałe, jak gwoździami. Najtrudniej nieść krzyż codziennych, monotonnych obowiązków. Ale z nich złożone jest życie. Twoje życie.

Panie, przez Twoją Drogę Krzyżową uczysz mnie akceptować to, co na barkach. Dziękuję.

Stacja XII: Jezus umiera na krzyżu

Nieśmiertelność to marzenie człowieka. Śmierć to przeznaczenie człowieka. Każdy, kto tego nie przejmuje potwornie boi się życia. Życie jest do przeżycia. Czym mądrzej tym mniej wyrzutów sumienia.

Panie, naucz mnie życia tak żeby nikt nigdy przeze mnie nie płakał.

Stacja XIII: Jezus z krzyża zdjęty

Są tacy, którzy żyją tylko dla siebie. W trudnych chwilach zostają sami. Kiedy daje się w swoim życiu przestrzeń dla innych znajdą się tacy, którzy pomogą. Również po śmierci. Choćby pamięcią w modlitwie.

Dziękuję za moich zmarłych przodków, znajomych. Daj im Panie życie wieczne.

Stacja XIV: Jezus do grobu złożony

Ostatnia stacja nie oznacza końca. Myśliciele ogłosili nie tak dawno koniec historii. Ostatnie dni pokazują, że historia lubi się powtarzać.

Jezu, pomóż mi patrzeć na wszystko jak na początek. W Tobie nadzieja.



Spojrzenie z krzyża. Bolesne, trudne pomiędzy krótkimi oddechami. Ale zawsze z miłością. Nawet na krzyżu Jezus obdarza łaską: „jeszcze dzisiaj będziesz ze mną w niebie” – usłyszał jeden z ukrzyżowanych. Miłość podąża śladami pokory.