Oczyszczenie w ogniu Miłości

facebook twitter

03-11-2021

Z Dzienniczka św. Faustyny: Widziałam Matkę Bożą odwiedzającą dusze w czyśćcu. Dusze nazywają Maryję „Gwiazdą Morza”. Ona im przynosi ochłodę. Chciałam więcej z nimi porozmawiać, ale mój Anioł Stróż dał mi znak do wyjścia. Wyszliśmy za drzwi tego więzienia cierpiącego. [Usłyszałam głos wewnętrzny], który powiedział: Miłosierdzie moje nie chce tego, ale sprawiedliwość każe. Od tej chwili ściśle obcuję z duszami cierpiącymi (Dzienniczek, 20).

Katechizm Kościoła Katolickiego stwierdza: „Czyściec jest stanem tych, którzy umierają w przyjaźni z Bogiem. Chociaż są już pewni swego wiecznego zbawienia, potrzebują jeszcze oczyszczenia, aby wejść do radości nieba“ (KKK, 210). Po śmierci do nieba wejść mogą tylko dusze całkiem czyste, którym nie pozostał do odpokutowania nawet cień grzechu.

Sensem czyśćca jest oczyszczenie człowieka tak, by mógł stanąć godnie przed swoim Stwórcą. Taki proces ma dopełnić dzieło Boże, by człowiek ukazał się w pełni jako stworzenie uczynione na obraz i podobieństwo Stwórcy. To dzieło oczyszczenia rozpoczyna się już tutaj, na ziemi. Ogromne znaczenie ma podjęcie w takiej intencji trudności, cierpienia, uczynków pokuty i jałmużny – czynienie miłosierdzia.

Czyściec jest spotkaniem z miłością. Miłość jest jak ogień próby, ogień oczyszczenia od tego, co zbyteczne i szkodliwe - innej możliwości właściwie nie ma.